Oficjalna strona internetowa poświęcona wirtualnemu klubowi HIGHFLYERS ŁAŃCUT stworzonemu w serwisie charazay.com

wtorek, 16 listopada 2010

Od bohatera do zera...

W tym poście chciałbym opisać losy dwóch drużyn naszej ligi które przeszły totalną metamorfozę. Metamorfozę jednak nie napawającą optymizmem. Opiszę tu ostatnie mecze zespołu Pogoń Puławy oraz dziwne zachowanie managera pingpong z zespołu Bonduelle Gniewkowo.

Zacznę od zespołu Pogoni który moim zdaniem jest bardziej kontrowersyjny w tym aspekcie.
Otóż grająca od sezonu dziewiątego drużyna w sezonie 14. dostała się do ligi trzeciej wygrywając 4.3. W kolejnym sezonie nie potrafiła jednak sprostać wymaganiom ligi trzeciej i z bilansem 2-28 zajęła ostatnie, 16 miejsce. Dryużyna rozegrała jeszcze 2 sezony w lidze czwartej i z ostatniego miejsca spadła do dywizji 5.11. mając bardzo dobrych zawodników których SI oscylowało w okolicach 100 000 i wyżej; doświadczonych bo w wieku średnio 27-30 lat zdominowała ligę wygrywając spotkanie za spotkaniem.

Na około 8 kolejek przed końcem sezonu manager zdecydował się sprzedać swoje gwiazdy kupując młodzików. I tak z pierwszego miejsca w lidze spadł na 3. przegrywając baraże. W obecnym sezonie zajmując miejsca spadkowe manager zdecydował się opuścić drużynę, która po sezonie zostanie rozwiązana.

Zajmująca obecnie 14 miejsce drużyna Bonduelle Gniewkowo jeszcze przed rozpoczęciem sezonu typowana była jako jeden z faworytów do awansu z pierwszego miejsca w 5.11. Udowodniła już to w swoim pierwszym meczu wygrywając z Highflyers 84-66, a następnie gromiąc młodzików z Pogoni Puławy 89-48. Ale po przegranym spotkaniu z POL-liter-Pak pingpong - manager Bonduelle - zdecydował się na sprzedanie doświadczonych zawodników stanowiacych o sile zespołu jak i tych nieco słabszych pozostając bez żadnego zawodnika. Po tym rozdał 3 walkowery (pech chciał że z Highflyers zagrał na początku sezonu jeszcze bardzo mocną drużyną) i zakupił sporą liczbę młodych grajków w wieku 16-17 lat. I w ten właśnie sposób widzimy jak drużyna gtóra w 5.11 gra nieprzerwanie od sezonu 15. upada na dno, bo szanse na chociażby baraże o utrzymanie, szczególnie tym składem jakim obecnie dysponuje pingpong, są znikome, a biorąc pod uwagę jeszcze terminarz, wręcz niemożliwe.

Jakie jest Wasze zdanie na temat przedstawionej sytuacji, zachowaniu managerów? [odpowiedzi proszę zostawiać w komentarzach]

4 komentarze:

naruto pisze...

Jeśli chodzi o Pogoń to nie ma co go komentować, menadżer był dziwny i raczej mało uprzejmy (pokazał to w zeszłym sezonie). A co do odmładzania składu jakiego dokonał w zeszłym sezonie to nc po awansie miałby bonus kasy na znacznie lepszych zawodników od tych których nabył...

Co do Bondulle to ciężko coś powiedzieć teraz, możliwe, że będzie to hodowla młodych kadrowiczów. Już są w zespole flagi narodowe przy dwóch nazwiskach fakt, że są to mało znaczące kadry no ale jak wszyscy wiedzą od czegoś się zaczyna. Flagi dają wiecej kasy za sprzedaż gracza tak więc to może być sposób Boundulle na zarobienie dużej kasy, która da możliwość obstawienia zespołu w bardzo silnych młodych graczy zapewniających szybkie awanse w krótkim czasie.

Pacio #VC15 pisze...

Fakt jest to sposób na zgromadzenie pokaźniej sumy ale czy niezbyt ryzykowny?
I oczywiście niezbednym jest zainwestowanie w trenera, bardzo dobrego trenera

naruto pisze...

może i ryzykowne ale jak się trafi i wychowa paru dobrych graczy to później jest już z górki :) Co do trenera myślę, że mają dobrego a raczej nie spodziewam się by bez trenera młodych kupował to by było totalne nieporozumienie.

Pacio #VC15 pisze...

NO ale ryzykowne nadal bo trzeba na tych dobrze rozwijających się graczy trafić. Wiem to z doświadczenia bo na 23 latkowie rozwijają mi się lepiej niż ich młodsi koledzy.

Prześlij komentarz