Oficjalna strona internetowa poświęcona wirtualnemu klubowi HIGHFLYERS ŁAŃCUT stworzonemu w serwisie charazay.com

sobota, 11 grudnia 2010

wywiad: kitaorzel - manager Miszcze

1. Gratuluję zwycięstwa w 5.11. Jak oceniasz postawę Twoich graczy i przeciwników z którymi musiałeś rywalizować?
kitaorzel:  Jestem bardzo zadowolony z postawy moich podopiecznych, to był świetny sezon. Wszyscy odegrali bardzo ważną rolę w zespole, każdy spełnił swoje zadanie, a całości liderowali doświadczeni gracze, czyli Angel Ortega i Damien Trotter. Damien był bardzo trafionym transferem w środku sezonu i w dużym stopniu stanowi o sile zespołu jako główny rozgrywający.

2. Czy ten awans był dla Ciebie zaskoczeniem?

 kitaorzel:  Planem na ten sezon było miejsce w pierwszej czwórce i upragniony awans, niezależnie czy z pierwszego miejsca czy po barażach. Czy zaskoczenie? hmm... wiedziałem, że będziemy jedną z najmocniejszych drużyn ligi i nie ukrywam, że myśl o pierwszym miejscu się pojawiła przed sezonem.
 
3. Jak oceniasz grę zespołów konoha i Highflyers Łańcut (3. i 4. miejsce) oraz "srebrnego medalistę" 5.11 - drużynę Tomzika, za którego ekipą prowadziłeś emocjonujący i udany pościg w tabeli?
 
kitaorzel:  Pozwól, że odpowiem na to pytanie analizując każdego osobno. Na początek konoha- świetny zespół, na którym udało mi się zrewanżować po poprzednim sezonie. Drużyna miała kryzys w połowie sezonu ale pokazała charakter i z niego wyszła. Dla mnie szczególnie ważne było pierwsze zwycięstwo po zaciętym meczu otwierające sezon. Maullers- z tą drużyną stoczyłem zaciętą walkę o pierwsze miejsce, w której to udało mi się wygrać, Wszystko cacy ale nadal boli mnie fakt, że w bezpośrednich meczach odniosłem dwie dość wysokie porażki... Na szczęscie nie to okazało się decydujące o kolejności miejsc lecz mecze z innymi teamami. Highflyers- drużyna bardzo dobrze mi znana, z która rywalizowałem już trzeci sezon i muszę przyznać, że na początku sezonu byłem bardzo zawiedziony postawą tego zespołu. W pierwszym meczu nastawiałem się na zacięty pojedynek, a wygrałem niespodziewanie łatwo i wysoko. Rewanż był już jednak zupełnie inny. Podobnie jak konoha, Highflyersi pokazali charakter i wyszli z kryzysu z początku sezonu i świetną końcówką awansowali na 4 miejsce upoważniające do gry w barażach. Losowania par barażowych pozwól, że nie skomentuję;)
 
4. Plan na przyszły sezon...?
 
kitaorzel:  Jestem raczej realistą, więc na przyszły sezon planuję przede wszystkim utrzymanie drużyny w 4 lidze. Mam nadzieję, że bez konieczności rozgrywania baraży, także miejsce w pierwszej ósemce.
 
5.Klucz do sukcesu wg Ciebie?
 
kitaorzel:  Moja drużyna opiera się raczej na doświadczonych graczachi, a co za tym idzie trochę starszych. Przyjąłem taką strategię i efekty póki co są. Juniorów jednak co tydzień systematyczynie powołuję i w ubiegłym sezonie udało mi sie na nich zarobić ładne sumki. Czy to dobra strategia i klucz do sukcesu? Czas pokaże...
 
6. Dziękuję za rozmowę i życzę powdzenia w następnych sezonach

 kitaorzel:  Również dziekuję za rozmowę i życzę powodzenia w barażu. Pozostane jednak w nim bezstronny;) Pozdrawiam

0 komentarze:

Prześlij komentarz