Po długiej przewie, czyli podsumowanie sezonu 22 i dobry początek s23

Po długiej przerwie przepraszam serdecznie wszystkich kibiców Highflyers za brak aktywniości. Zmusiły mnie do tego czynniki zewnętrzne, a Wasza "aktywność" też nie motywowała tak bardzo do pracy, jednak postanowiłem wrócić i mimo iż nie zapewniam, że powrócę do starego rytmu to postaram się na ile tylko będę mógł.

Sezon 22, bo tym chcę się teraz zająć, przyniósł trochę rozczarowań, ale i niespodziewanych zwrotów akcji. Po pierwszych kilku kolejkach jako beniaminek byliśmy typowani jako jeden z faworytów!
Jednak późniejsze mecze z mocniejszymi rywalami i kontuzje zweryfikowały te plany i ostatecznie zakończyliśmy rozgrywki na 9. miejscu i 2. rundzie Pucharu Krajowego. Utrzymanie zapewniły nam łatwo wygrane baraże, które jednocześnie były dla nas lekcją jak grać w przyszłym sezonie.

Wzmocniliśmy się w miedzyczasie mocno pod koszem. Gaspar Taborda został naszym zawodnikiem. 27-letni Portugalczyk w 11 meczach tamtego sezonu zdobywał po 24,5 punktu na mecz, dokładając po 17 zbiórek i 1,7 bloku na mecz.
Ponadto przybył do nas Ivars Boitmanis. To wyjątkowy defensywny SF bo mierzący aż 215 cm!
Z Highflyers tymaczsem odeszli Yanes, Villagra, Hlebowicki i Lipić.

Już zaczęły się rozgrywki sezonu 23 i na dobry początek mamy bilans 4-0. Z powodu przepychu w strefie podkoszowej na sprzedaż został wystawiony Lisandro Sernadas (nie wymieniony wyżej dobry defensywny center), a na jego miejsce szukamy kogoś kto mógłby uzupełnić obwód (Marchena-Zafra-Krajlević).

Życzcie szczęścia! przyda się niezmiernie ;))

Kolejny dramatyczny mecz i kolejne zwycięstwo

Zawodnicy Highflyers Łańcut przyzwyczaili nas w ostatnim sezonie do efektownej gry gdzie dominowali na parkiecie w każdym prawie aspekcie koszykarskiego rzemiosła. Zdobycie 100 punktów w meczu nie było dla nich dużą przeszkodą. teraz kibice muszą się przyzwyczaić do bardziej nerwowej gry swoich ulubieńców, co spowodowane jest podniesieniem poziomu rozgrywek.
To oczywiście lepiej dla samego widowiska. Wprowadzenie większej ilości emocjonujących meczy w terminarzu Łańcuckiej drużyny może wpłynąć tyko pozytywnie, a zawodników nauczyć nowych doświadczeń.

Świadkami takiego obrotu sprawy byliśmy w sobotę (27.08.2011) gdzie mecz był wyrównany do ostatniej kwarty, bowiem w tej części gry doświadczenie zawodników Highflyers wzięło górę nad umiejętnościami drużyny Dziuuubki.
Dotychczasowy lider 4.6 stawiał zacięty opór w pierwszej kwarcie gdzie niespodziewanie na pozycji SF w Highflyers wystąpił Sebastiano Finotto. 23-letni Włoch zagrał przyzwoicie bo zdobył 4 punkty i 2 asysty. Pierwsza kwarta była bardzo wyrównana co potwierdza wynik 19-19.
W drugiej kwarcie na parkiet wyszli Demetrio Zafra (SF) w drużynie Highflyers i Alfred Hirszfeld (SF) w drużynie Dziuuubki. Alferd przed tym meczem prowadził w klasyfikacji punktów/mecz, a zdobywał ich średnio ok. 45!!
Demetrio miał więc proste założenia meczowe: powstrzymać Hirszfelda w ataku i samemu wykorzystać jego braki w grze obronnej.
Pojawienie się na parkiecie ww dwójki zmieniło oblicze gry. Obaj wymierzali sobie cias za cios w zdobywaniu punktów dla swoich zespołów, a smaczku dodawała rywalizacja Marchena/Hlebowicki - Riis/Wolski na obwodzie.Pod koszami dominowali gracze krwawegoromana.
II kwarta: Zafra 9 - Hirszfeld 8 / Highflyers 21 - Dziuuubki 15
W trzeciej odsłonie meczu Diaz'a zastąpił Barilli. W wyścigu punktowym Zafra-Hirszfeld Polak zaczął uciekać naszemu Hiszpańskiemu skrzydłowemu, ale swoje 5 minut miał Hlebowicki. Doświadczony Polak w trzeciej kwarcie zdobył 7 punktów, 2 asysty, blok i przejęcie co połączył z rozważną grą i nie popełniał głupich błędów. III kwarta: Highflyers 17 - Dziuuubki 22
W ostatniej kwarcie duet naszych wysokich graczy, Diaz-Barilli, pokusili się o bardziej ofensywną grę, co w połączniu z formą Zafry i Hlebowickiego skutkowało zdobyciem 30 punktów przy 18 punktach rywali, a w konsekwencji wygraną Highflyers wynikiem 87 - 74.
Demetrio Zafra zakończył spotkanie z 25 punktami, 12/21 z gry
Alfred Hirszfeld zakończył spotkanie z 39 punktami, 16/23 z gry
Na wyróżnienie zasłużyła trójka Zafra, Hlebowicki (15 pkt, 3 ast, 2 blk, 7 prz), Traczyk (13 pkt, 7 zb, 4 ast).

Statystyka:

Zawodnik	PKT	ZB-O	ZB-D	STR	AST	BLK	PRZ	FL	1P	2P	3P	MIN	EVAL
Highflyers Łańcut	87	5	21	4	18	4	17	17	6-9	39-74	1-2	200	109
Milton Marchena	2	0	1	2	3	0	2	4	0-0	1-3	0-0	30	4
Zbigniew Traczyk	13	0	7	1	4	1	2	1	1-1	6-12	0-0	30	20
Miran Lipić	6	1	1	0	1	0	1	2	0-0	3-7	0-1	20	5
Sebastiano Finotto	4	0	0	0	2	0	0	0	0-0	2-2	0-0	10	6
Pedro Diaz	12	2	6	0	3	0	1	3	0-0	6-9	0-0	20	21
Ernesto Barilli	10	1	6	0	2	1	4	0	2-3	4-8	0-0	30	19
Demetrio Zafra	25	1	0	1	0	0	0	4	1-3	12-21	0-0	30	14
Tomek Hlebowicki	15	0	0	0	3	2	7	3	2-2	5-12	1-1	30	20
Oskar Edward	0	0	0	0	0	0	0	0	0-0	0-0	0-0	0	0
Mieczysław Matysek	0	0	0	0	0	0	0	0	0-0	0-0	0-0	0	0
Tato Iniesta	0	0	0	0	0	0	0	0	0-0	0-0	0-0	0	0

Komplet wyników 3. kolejki 4.6:

Dziuuubki
Highflyers Łańcut

74
87

Maullers'07
AZS OLSZTYN

65
71

Szubinianka Szubin
LA-Basket Piekary Śląskie

156
58

Start Lublin
Rycerze Wiosny

64
116

Majkele
KJ Peros Wrocław

63
17

Basket Susz
Foczy Zwis

74
65

New York Knicks Słupca
Zastal ZG

74
68

KS ToRino
MilfHunterS

55
71