Oficjalna strona internetowa poświęcona wirtualnemu klubowi HIGHFLYERS ŁAŃCUT stworzonemu w serwisie charazay.com

wtorek, 1 marca 2011

Powolne odrabianie strat

Po dzisiejszy zwycięstwie nad drużyną Black Five, wynikiem 85-64, nasza drużyna zdobyła cenne 2 punkty, dzięki którym nie pozwoliliśmy czołowym ekipom odskoczyć i nadal liczymy się w walce o 2 pierwsze miejsca, promowane bezpośrednim awansem. Ponad to zwycięstwo lew szymonków (6. miejsce) nad Wrocław Rockets (3.), tylko pomoże w nawązaniu tej walki już w najbliższyh kolejkach. Highflyers zagrali na skuteczności 53% z gry, w tym 8/10 za 3. Beznadziejna, tragiczna wręcz, była nasza skuteczność z lini rzutów wolnych (35%). Prowadziliśmy wyrównaną walkę pod tablicmi z rywalem, którą wygraliśmy tylko 40-34, ale to my pozwolilismy sobie na 9 przechwytów i 4 bloki przy zerowej statystyce zespoły Black Five.
Najlepszym zawodnikiem tego dnia na parkiecie był Guillen Rebollo, który zdobył 19 punktów(8/10 z gry, 2/2 za 3), 13 zbiórek i 2 bloki. Drugim punktującym meczu (w końcu!) był Milton Marchena. Kapitan Łańcucian zdobył 17 punktów (7/10 z gry, 2/2 za 3), 6 zbiórek, 3 asysty i przejęcie jednak musiał opuścić parkiet po 30 minutach gry za 5 fauli. 3 minuty mniej rozegrał Keiris,ktory również opuścił parkiet przez faule. Łotysz zdobył 10 punktów, do których dołożył 4 asysty i 4 przejęcia. 13 punktów w 13 minut zdobył Michał Kunert (3/4 za 3). Wystawiony na listę transferową Pauplis spędził na parkiecie 26 minut. Zdobył 11 punktów (5/15 z gry),  9 zbiórek i ... rownież zszedł za 5 fauli. Wbrew pozorom nie faulowaliśmy rywali dużo. Owszem, 20 fauli to jeden z naszych najwyższych "wyników" w tym sezonie ( w lidze średnio 13,65 fauli na mecz), ale to jeszcze nie brutalna gra. 13 punktów i 8 zbiórek na swoim koncie zapisał Zbyszek Traczyk, a grający 20 minut Franko Zrnić zdobył tylko 1 zbiórkę i 2 asysty nie trafiając żadnego ze swoich 4 rzutów.
Wśród gości najlepszym zawodnikiem był Vianney Delaire (10 punktów, 5/5 z gry).

0 komentarze:

Prześlij komentarz