Pierwsza porażka w nowym sezonie

Ten mecz miał być hitem drugiej kolejki ligi 5.11. I był, choć nie potoczył sie po mysli graczy Highflyers. Łańcucianie przegrali 84-72 z wysoko notowaną drużyną MKS Jarosław.

	I	II	III	IV					Σ
MKS Jarosław	14	22	22	26					84
Highflyers Łańcut	15	15	25	17					72

Milton Marchena doznał w tym meczu kontuzji i to będzie główny temat w obozie Highflyers przez najbliższych kilka dni. Przechodząc jednak do samego meczu wyraźnie widać jak wyrównane są to zespoły, a o zwycięstwie przesądziła bardzo dobra 4. kwarta w wykonaniu gospodarzy. 

Zawodnik	PKT	ZB-O	ZB-D	STR	AST	BLK	PRZ	FL	1P	2P	3P	MIN	EVAL
Highflyers Łańcut	72	10	27	12	16	5	9	17	7-12	31-58	1-11	200	85
Niko Grenvad	16	0	0	1	4	1	5	1	4-5	6-9	0-3	24	18
Milton Marchena	6	0	0	1	2	0	1	1	2-4	2-2	0-1	16	5
Zbigniew Traczyk	14	0	6	0	1	0	0	3	0-0	7-7	0-0	20	21
Michał Kunert	9	1	3	6	2	0	0	2	1-3	4-9	0-5	40	-3
Loris Zago	7	0	2	2	2	0	1	3	0-0	2-7	1-2	30	4
Tellis Katogas	12	6	8	1	1	0	2	4	0-0	6-15	0-0	30	19
Pierluigi Bosso	0	0	0	0	0	0	0	0	0-0	0-0	0-0	0	0
Guillen Rebollo	8	3	8	1	4	4	0	3	0-0	4-9	0-0	40	21
Adolfo Quaglio	0	0	0	0	0	0	0	0	0-0	0-0	0-0	0	0
Bernard Dawidowicz	0	0	0	0	0	0	0	0	0-0	0-0	0-0	0	0

W szeregach naszej drużyny nikt nie popisał się wyjątkowo dobrą grą, brakowało kogoś kto wziąłby na własne barki ciężar i poprowadził swój team do zwycięstwa. Próbował Katogas, ale w tym dniu był bardzo dobrze pilnowany, próbował Kunert jednak to wyraźnie nie był jego dzień. Skutkiem tego była porażka Highflyers.
Niko Granvad zabrał głos po meczu: "Dzisiejsza porażka nie powinna mieć miejsca. MKS jest w naszym zasięgu. Obiecuję, że w nastepnym meczu postaram się zagrać najlepiej jak potrafię. Mam też nadzieję, że Miltonowi nie stało się nic poważnego."
Niko - trzymamy Cię za słowo