Takich meczy na Lancut Arena było niewiele. A na pewno takich trzech kwart jakie zafundowali nam gracze obu drużyn
I | II | III | IV | Σ | |||||
Highflyers Łańcut | 27 | 27 | 27 | 17 | 98 | ||||
Wrocław Rockets | 28 | 27 | 23 | 27 | 105 |
Tak można przedstawić przebieg meczu. pierwsze 3 kwarty do esencja basketu. bardzo widowiskowe, wyrównane widowisko. IV odsłona należała już jednak do gości i wygrali oni cały mecz różnicą 7 pkt'ów.
Gospodarze | Goście | ||
---|---|---|---|
Rzut za 2: | 39/62 (62.9)% | Rzut za 2: | 28/46 (60.9)% |
Rzut za 3: | 2/4 (50)% | Rzut za 3: | 7/15 (46.7)% |
Rzuty Wolne: | 14/23 (60.9)% | Rzuty Wolne: | 28/33 (84.8)% |
Zbiórki: | 30 (9) | Zbiórki: | 28 (8) |
Asysty: | 21 | Asysty: | 16 |
Straty: | 10 | Straty: | 10 |
Przechwyty: | 7 | Przechwyty: | 3 |
Bloki: | 3 | Bloki: | 0 |
Faule: | 23 | Faule: | 20 |
Ze statystyki meczowej jasno wynika, że daliśmy rywalowi rzucić znacznie więcej rzutów z dystansu, celnych rzutów dodajmy, co zaważyło na wyniku. Również bardzo dobra seria rzutów wolnych gości robi wrażenie. Po sprzedaniu Rivero widać brak tej walki pod koszami rywali. Nie dominujemy już w tym aspekcie gry tak jak miało to miejsce sezon temu.
MVP spotkania został nowy gracz Highflyers - Zbyszek Traczyk - zdobywca 24 punktów i 6 zbiórek. W barwach gospodarzy wyróżnił się także Marchena (25 punktów, 7 asyst), Rebollo (19 punktów, 10 zbiórek), a także Colombo (17 punktów, 6 asyst, 4 przejęcia).
Wśród gości znakomite zawody zagrał Adolfsson, który zdobył 26 punktów, a także Klocek, który dołozył 20 punktów i 6 zbiórek.
0 komentarze:
Prześlij komentarz