Mecze 15-25.05

Podczas mojej nieobecności na highflyerslancut.blogspot.com nasza drużyna rozegrała 4 spotkania.
Pierwsze niestety przegrała. jednym z powodów było znieważenie przeciwnika. Skutek? Maullers'07 100 - Highflyers Łańcut 85.

Następne mecze to juz pasmo zwycięstw.
Najpierw to wymęczone z AZS Olsztyn gdzie drużyny grały bardzo wysoko i agresywnie w obronie. Przez tak silne mury ciężko było się przebić zarówno jednej jak i drugiej drużynie skutkiem czego kibice mogli zauważyć niecodzienne zjawisko-w sumie 28 strat (11 po stronie Highflyers i 17 po stronie AZS-u). Do zwycięstwa naszą druzynę prowadziła trójka: Marchena, Battistella i Iturrialde (kolejno 18, 17 i 13 pkt). Ostateczny wynik:
69-53 dla Highflyers.

W następnym meczu nie bylismy faworytem. Na hali pingpongCENTER zmierzyliśmy się z Bonduelle Gniewkowo. Drużyna weteranów, często dokonująca transferów musiała wkońcu się załamać pod naszym oporem. Stało się to dopiero 22 maja. Bardzo twarda gra w obronie zmusiła przeciwnika do niełatwych rzutów za to my punktowaliśmy reularnie ze skutecznością 51% za 2 i 50% za 3 oraz 75% za 1. Ten ostatni aspekt gry został poprawiony przez naszą drużynę w porównaniu do poprzednich sezonów co bardzo cieszy. Zdominowaliśmy rywala w zbiórkach (47-33) co pomogło wygrać, jednak zdobywanie punktów było w tym dniu priorytetem. 31 punktów Marcheny, "oczko" (21) rzucił G.I. oraz 12 punktów w 10 minut dołożył Murtaza. Ostateczny wynik: 95-76 dla Highflyers.

Ostatnie starcie to gra na własnej hali z G Point Finders Wrocław. Nasi gracze zdominowali to spotkanie i rzucali ze skutecznością 61% za 2 i 56% za 3. MVP został Walther Battistella-zdobywca 27 punktów i po 3 zbiórek i asyst grający na skuteczności 8/11 za 2 i 3/3 za 3. Dziurawieniem kosza rywala zajęli sie również: Marchena (19pkt), Carvalho (14pkt,8zb) oraz G.I. (10pkt,8ast). Ostateczny wynik: 88-72 dla Highflyers.

W nastepnym meczu gramy z LA Fordon (29/05/2010)